piątek, 30 stycznia 2015
Ojj atak
Dziś z samego rana przy prasowaniu koszulek zaatakował mnie z TVP 2 mój własny szwagier. Doskonały - uśmiechnięty, zadowolony z hasłem w stylu Okna, Polskie. Doskonałe. ( to tylko fragment). Zaskoczenie było tak piorunujące, że teraz nie wiem czekać i oglądać wszystkie bloki reklamowe ( choć z reguły w czasie reklam przełączam na coś innego) żeby zobaczyć Go raz jeszcze i wkuć reklamę na blachę czy też wymazać z pamięci i rzucić się na inną robotę. Ojj, jaki stress z samego rana - doskonały. A do tego dziś dzień o niskim ciśnieniu 968hPA ( co ponoć się nie zdarza), kości bolą, zęby bolą i do tego oczy kują. Ale co tam idziemy na wycieczkę do Muzeum na Brodę ( przypomnienie dnia wczorajszego) i będzie dobrze - zaklinanie rzeczywistości zawsze się sprawdza. Goodbye, adieu. Jak mówi synek do przodu marsz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz