środa, 14 stycznia 2015
Fika
Wierszyki to moja specjalność - ot stoję gdzieś sobie i nagle jakaś myśl wpada i dręczy te moje neurony jak mam notes w telefonie a zdarza mi się, że próbuję zatrzymać ten pomysł co wpadł i szaleje w mej głowie i go później zapisać. I tak piszę sobie " do szuflady".
A oto wierszyk, który mnie opisuje- a raczej tą moją neuropatię.
Nika co fika. Jaka Nika, co fika?
Ja jestem Nika i lubię fikać.
Fikanie najlepiej mi wychodzi, choć niektórzy mówią, że mi czasem szkodzi.
Znając moją własną naturę, innych nie słucham i fikam.
Bo wiem, że skoro fikam to ja jestem Nika a nie ktoś inny mi nieznany.
Lubię lenistwo błogie ale wtedy fikam w myślach sobie. Leżę i dumam, myśli cała chmara,
komar lata i mnie z tropu zbić chce
ale ja nie pozwalam, leżę, leżę i myślę co tu jeszcze zrobić - bo w mych myślach wszystko zrobić mogę.
Kiedyś szef szefów zadzwonił do mojego szefa i poprosił o jakąś informację a mój szef mu odpowiedział - zaraz znajdę tylko skwerenduję segregator ;-)
Jak widać niektórzy fikają znacznie bardziej niż ja?;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz