Dziś był pogodny dzień. Przyzwyczailiśmy się, że jest słoneczna jesień a tu nagle pada. Oooo pada - jaka radość.
Po miesiącu a może po jeszcze dłuższym czasie spadł deszcz. Czekaliśmy na niego długo a teraz jakbyśmy byli niezadowolenia no bo trzeba wyjść z pieskiem na spacer, któremu nie przeszkadza deszcz. Pobiegał, powąchał, pozaczepiał inne psy jakby nigdy nic, otrzepał futerko i szczęśliwy wrócił do domu - a ja razem z nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz