sobota, 25 kwietnia 2015

Imienino - urodziny- hipp,hipp - hurra.

Kwiecień to superasty miesiąc. Można w nim świętować spotykać się i rozmawiać aż do zdarcia gardła. Tyle w nim imprez, spotkań.
W kwietniu urodziny Barana i Byka. Dobrych mądrych stworzeń. A że mój mąż to Baran - to wiadomo, lepszego miesiąca nie ma. Bykom ponoć też nic nie brakuje ale póki co za najlepszy znak zodiaku uważam  Barana no i oczywiście mój choć przez wielu uważany jest za zbyt perfekcyjny. A ja uważam że się mylą;-) jestem idealna ale z małą skazą, po mamie - empatyczna, rozumiejąca, wyrozumiała, radosna, pokorna - i rzecz jasna ja się w cale nie chwalę - ja po prostu mam talen - szczególnie do spotkań z mądrymi ludźmi;-)
Dziś byliśmy na urodzinach chłopczyka- kolegi mojego syna. Urodziny wspaniałe bo rodzinne, w ogrodzie. Dorośli porozmawiali, dzieci się wyszalały i objadły słodyczami zatem czego trzeba więcej.
Ogólnie 100% satysfakcji i 110% hałasu - wiadomo przy gromadce ok 15 dzieci może głowa czasami kręcić się do okoła i cierpliwość nie raz jest wystawiana na próbę. Jednak udało się. 3i5 godziny harców, skoków na trampolinie uszczęśliwia dzieci a gospodarzy niestety wymęczy podwójnie.
Teraz musze odreagować - zaraz wsiadam na rower i na działkę. trochę ciszy okraszonej śpiewem ptaków - oooo tego potrzebuję. Posadzę seler, kolejne kwiatki, pogrzebię w ziemi - no i dzień będzie w  400% udany.

A propos imienin - dziś imieniny pewnego chłopaka/męża/taty/dziadka/wujka/ biznesmena - ot dobrego człowieka - zatem choć jeszcze do Niego nie dzwoniłam - życzę mu Wszystkiego co najlepsze, ot błogosławieństwa bożego w domu, pracy, rano, w południe i wieczorem i rzecz jasna w nocy również.
 A oto Kwiatki dla chłopaka mojej siostry. Sto lat!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz