czwartek, 21 stycznia 2016
Dzień Babci
Kiedyś wydawało mi się, że można pomagać bez wzajemności. Ponoć w psychologii stwierdzono, że są ludzie, którzy dają i Ci, którzy biorą. Obecnie przekonuję się, że dobrze jest gdy jest równowaga. Nadal wiem, a może ciągle wierzę, że dobro powraca choć zazwyczaj nie od tych ludzi którym się coś daje.
Dziś Dzień Babci - i choć ja sama nie mam żadnej, mam pewną znajoma panią, z którą rozmawiam jak z babcią - z przyjaciółką - szczerze. Dzielą nas kilometry - 70 i spotykamy się rzadko ale przez telefon gadamy godzinami. Nie ważne, że dzieli nas 35lat różnicy. Słucham Jej i ona mnie również. Czasami myślę, że to przeznaczenie, Bóg postawił Ją na mojej drodze. Ciągle wierzę, że aniołowie są w śród nas i warto sobie to uzmysławiać i obchodzić dzień kiedy można podziękować że ma się bratnią duszę i to inną niż mąż, czy syn. Dziwnie, że ta dusza to nikt z rodziny - ale czasem tak bywa, że w rodzinie można czuć się jak odszczepieniec. Ale przecież w życiu nie chodzi o to by tylko nas łączyły więzy krwi, braterstwa, siostrzeństwa itp, warto żeby umieć rozmawiać, słuchać i być dla kogoś. Cieszę się, że mam Babcię/ Panią Marię. Nota bene jedna z moich prawdziwych babci była Anna, druga Maria ( Marii nie znałam w ogóle).
Wszystkim babcią życzę, żeby zawsze czuły się potrzebne i kochane!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz