Ja to mam szczęście ;-) na liście osób obserwującym mojego bloga są chłopak reklamujący pewną markę, sympatyczny mój znajomy bardzo bliski przyjaciel i nie tylko przyjaciel, pani kandydatka w wyborach i jeszcze ktoś z artystyczną duszą i dziwnymi zdjęciami. Pradopodobnie te osoby dodały mnie do kręgów przypadkowo albo co gorsza jakieś roboty dorzuciły mnie do swoich znajomych ;-) A ja ciągle się cieszę się, że Ktoś mnie czyta - notabene zagląda do mnie towarzystwo z 10 krajów. Dziękuję że bywacie i może czytacie i pozdrawiam. Dziś dzień z bardzo małymi przyjemnościami - leniwy bo w łóżku z chusteczkami i katarem. Ale to przecież tylko stan przejściowy jutro może będzie lepiej. Plusem tego dnia jest fakt że mogę co nieco poczytać i to nie koniecznie przygotowując się do egzaminu - bo wiadomo - jak egzamin robi się wszystko, żeby tylko o nim nie myśleć i żeby się do niego nie przygotowywać ;-)
See you later aligater.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz