Dziś wspominam wyprawę na Okraj, a właściwie z Okraju do Jelenka pod Śnieżką.
Wybraliśmy się tam 2 listopad 2014. Dzień był piękny słoneczny i w drodze na przełęcz Okraj znaleźliśmy się nad mgłami, które już opadały do dolin. Widoki były nieziemskie - co udało się oddać przynajmniej w 90% na zdjęciach. Na trasie turystów z Polski nie było zbyt wielu - wiadomo większość świętowała Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki.
Wybraliśmy się tam 2 listopad 2014. Dzień był piękny słoneczny i w drodze na przełęcz Okraj znaleźliśmy się nad mgłami, które już opadały do dolin. Widoki były nieziemskie - co udało się oddać przynajmniej w 90% na zdjęciach. Na trasie turystów z Polski nie było zbyt wielu - wiadomo większość świętowała Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki.
My ten czas spędziliśmy aktywnie - na 2 godzinnym marszu do schroniska Jelenek pod Śnieżką. Na dalszą drogę tj. na Śnieżkę się nie zdecydowaliśmy - ja i syn czekaliśmy na męża, który jako jedyny z naszej wyprawy porwał się na wejście na szczyt Śnieżki co zajęło mu jakieś 1,5 godziny. Wypad w góry okazał się fantastyczną odskocznią codziennych dni. Na dodatek mamy co teraz wspominać.
Zdjęcia: w drodze na Okraj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz