wtorek, 29 września 2015

Słowiński Park Narodowy

Cicho i przyjemnie a widoki zapierają dech w piersi. Tak jest pięknie gdy nie ma  turystów lub jest ich w znikomej ilości. To miejsce gdzie można znaleźć  plaże piaskowe i kamieniste  a plażowiczów jest jak na lekarstwo oczywiście poza sezonem bo w sezonie nie sprawdzałam. Plaża jest usytuowana kawałek drogi na piechotę co może zniechęcać leniuchów. Jeździliśmy rowerami a wyjątkowo autem.  Do 26 czerwca za parking nie trzeba było płacić. Jednak już w sezonie trzeba było płacić. Zabawne było to, że jakieś 200 m przed parkingiem była nowa droga zrobiona przez Słowiński Park Narodowy (SPN) oczywiście prowadząca do parkingu i to nie bynajmniej dla tego aby rowerzyści mieli fajny dojazd ale żeby SPN  mógł nabić kiesę.  Okazuje się, że SPN to z dbaniem o parki ma niewiele wspólnego raczej  jak to w Polsce komercja i kasa. Ot takie życie.
Aaaa  wczoraj zostawiłam rower przed domem był spięty tj. koło było spięte zabezpieczeniem lecz nie był przypięty do niczego. Mój maż usłyszał przesuwające się kamyki. Podszedł do okna i okazało się, że roweru nie ma. Wsiadł na rower i  tuż za rogiem spotyka faceta, który trzyma  mój rower. Zaczepił on innego faceta, który ciągnął mój rower i zapytał go co on robi a on na to Takie życie. Po tym stwierdzeniu rzestraszył się i zwiał. I tak nam się  udało odzyskać rower. ;-) A nawet byłam pełna podziwu jakbym spotkała uczciwego, wstydzącego się swojej profesji złodzieja.
 W drodze do ... czyli już w podróży mieliśmy przedsmak pięknych widoków

 Choć padało - czasami  to i tak było super bo za kierownica siedział mój mąż a ja mogłam pstrykać fotki.

 Zimno, chłodno, bylejako ale jakie widoki, miód cud i malina ;-)

 A potem to już było bajkowo, zjawiskowo, tajemniczo i och i ach.



















 Gdzieś zawieruszyły mi się zdjęcia z kamienistej plaży ale może jak przedrę się przez tysiące ;-) zdjęć z wakacji znajdę te kamieniste ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz